"Świat jest jak księga, kto nie podróżuje...czyta jakby tylko jedną stronę"
Złota myśl przytoczona powyżej stała się inspiracją do zaplanowania wycieczki dla uczniów klas IV a i IV b. 13 października uczniowie tych klas wyjechali do Zamościa.
Pierwszym punktem było zwiedzanie zoo. Najpierw braliśmy udział w lekcji muzealnej zorganizowanej przez tę instytucję. Pani przewodnik przypomniała budowę zwierząt, ich podział. Poznaliśmy „mieszkańców” zamojskiego zoo. Dowiedzieliśmy się, że znajduje się tu też kapibara. Bardzo cieszyliśmy się z tego. Pani opowiedziała nam, skąd (z jakich kontynentów) pochodzą poszczególne zwierzęta. Następnie mieliśmy niewielki „test”. Trzeba było przyporządkować zwierzęta do kontynentu, z którego pochodzą. Po wykonaniu zadania pochwaliła nas i obdarowała drobnymi upominkami. Po tej lekcji udaliśmy się z panią przewodnik i naszymi opiekunkami zobaczyć „na żywo” zwierzęta. Dopisywała nam piękna pogoda. Zwierzęta wychodziły na zewnątrz, korzystały z ciepła. Mogliśmy ujrzeć hipopotamy, żyrafy, lwy i wiele innych gatunków. Były oczywiście pamiątkowe zdjęcia.
Po zwiedzaniu zoo udaliśmy się na zamojski Rynek. W Muzeum Zamojskim braliśmy udział w warsztatach archeologicznych „Biżuteria Gotów - odtwarzanie w modelinie antycznych paciorków szklanych”. Zajęcia bardzo nam się podobały. Każdy uczeń otrzymał własnoręcznie sporządzony naszyjnik.
Następny element naszej wycieczki to zwiedzanie Rynku, wspólne pamiątkowe zdjęcia i zakup pamiątek pod okiem naszych pań: Katarzyny Stawowy, Grażyny Marczak, Aleksandry Śliwy i Jolanty Mach. Zobaczyliśmy pomnik założyciela miasta – hetmana Jana Zamoyskiego, synagogę, budynek, w którym w latach 1922 -1926 mieszkał poeta Bolesław Leśmian.
W Zamościu każdy z nas był już nieraz. Jednak ten wyjazd był inny niż pozostałe. Tutaj byliśmy wspólnie z naszymi koleżankami i kolegami. Była okazja integracji uczniów. Wycieczka to wspaniała okazja uzupełnienia naszej wiedzy z różnych dziedzin.
Wróciliśmy do Kuryłówki pełni wrażeń. Przed szkołą czekali już na nas nasi rodzice.
G.M